Co w szydełku piszczy, czyli weekendowa zajawka. Wtorek, 4 sierpnia 2015. Zmiany, zmiany, zmiany. Witajcie po dłuższej przerwie! Praktycznie przez cały lipiec prawie nie zaglądałam do komputera a te kilka lipcowych postów to był efekt wcześniejszego ich zaplanowania. Środa, 22 lipca 2015.

Dzisiaj kobitki przychodzę do was z kolejną recenzją perfum Luxure. A dokładniej Vestito Brillar Crystal Amore. Po tak upalnych dniach, a teraz po ochłodzeniu wróciły mi siły i chęci do pisania, bo te upały strasznie mnie rozleniwiały i nie chciało mi się nic pisać. Nuta głowy - owoc granatu, yuzu. Nuta serca - piwonia, magnolia, kwiat lotosu, malina. Nuta spodu - ambra, piżmo, mahoń.

Web Hosting - courtesy of www.

Jesteśmy już po zbiorach groszku. Większość pomroziłam, bo inaczej byłby schrupany przez Pana Męża. Zbieramy już ogórki i fasolę oraz na bieżąco wykopujemy ziemniaki i cebulę. Rabata ziołowa nadaje koloru w miejscu relaksu. Będąc w sklepie ogrodniczym wypatrzyłam dwie róże. Co prawda, cena za jedną mnie wystraszyła, ale Mąż powiedział, że mam brać, bo ładnie pachnie i jest piękna. Mowa o róży angielskiej w kolorze koralowym. Drugą wybrałam żółtą, takiej nie miałam.